Pomińmy już podobne uwąsaczenie upasionej fizimiszki i gadzi błysk w ślepkach. Ale ten rubaszny humorek, te kuriozalne figury stylistyczne, te zgrabne zwroty-kaszaloty - "błyskotliwi" ci dwaj panowie mniej więcej na ten sam prostacki i żenujący sposób. Patologiczna megalomania potomka królewskiego rodu Walensów jest, jak wiadomo, niedościgniona, lecz i na tym polu czereśniowy magnat Bronek dziarsko gna za wtykiem-elektrykiem. Zaloguj się lub zarejestruj by odpowiadać ...
Nagle tuż obok niej przebiegł Biały Królik o różowych ślepkach. Właściwie nie było w tym nic nadzwyczajnego. Alicja nie dziwiła się nawet zbytnio słysząc, jak Królik szeptał do siebie: ?O rety, o rety, na pewno się spóźnię?. ...